Przygotowania do świąt ruszyły pełną para. Ja lubię rozłożyć sobie prace w kuchni, by na spokojnie i bez stresu przygotować wszystko. Piernik zrobiłam wczoraj, polałam polewa i leżakuje w lodowce. Zapraszam wiec do kuchni!
Potrzebujemy:
400 g maki
10 g proszku do pieczenia
1 łyżka cynamonu
200 g masła
150 g cukru trzcinowego
50 g miodu akacjowego
4 jajka
50 ml mleka
skorka z jednej cytryny
opakowanie przyprawy do piernika
1 słoik powideł śliwkowych
100 g orzechów włoskich
Polewa:
100 g czekolady
50 g masła
50 ml mleka
W rondelku podgrzać masło, mleko, miód i cukier. Odstawić do wystygnięcia. Make przesiać z proszkiem do pieczenia, przyprawa do piernika i cynamon. Dodać roztopione składniki, jajka, pokrojone orzechy i skórkę z cytryny. Wymieszać do połączenia składników na jednolita masę. Ciasto przełożyć do keksowki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 175 stopni przez około 40 minut. Upieczony i wystudzony piernik przekroić na 2 blaty i posmarować powidłami i ponownie złożyć. W rondelku podgrzać mleko i masło, dodać czekoladę. Gdy czekolada całkowicie się rozpuści i składniki wymieszają na jednolita masę, polać piernika, przyozdobić orzechami. Gdy polewa całkowicie zastygnie zawinąć w folie i schować do lodówki. Piernik dobrze zawinięty może leżeć tak kilka dni.
Smacznego!TRA