Uwielbiam ten czas gdy można kupić świeże warzywa, wiecie takie pachnące powietrzem, a nie szklarnia. Sezon na warzywa trwa na całego i codziennie goszczą na moim stole, czy to w formie sałatki, czy z ryżem, makaronem…. Z tych proporcji wyszło mi około 4 porcje, miała na następny dzień na lunch
Potrzebujemy:
pół opakowania makarony, u mnie kokardki pełnoziarniste
olej kokosowy
2 ząbki czosnku
brokuły
200 g fasolki szparagowej
małe opakowanie baby szpinak
1 mała cukinia lub pół dużej
papryka czerwona, żółta i pomarańczowa
opakowanie pomidorków cherry
parmezan
sol himalajska
pieprz kolorowy
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcja na opakowaniu w osolonej wodzie. Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy i podsmażamy przeciśnięty przez praskę czosnek. Fasolkę kroimy na mniejsze części, brokuły na różyczki, zalewamy wrzątkiem i trzymamy warzywa przez około 2 min, następnie przelewamy je do zimnej wody z lodem. cukinie i papryki kroimy na grubsze kawałki. Do podsmażonego czosnku wrzucamy szpinak, następnie cukinie i paprykę. Wlewamy 2 łyżki wody i chwile dusimy, by papryka lekko zmiękła. Następnie dorzucamy pomidorki, przekrojone na pół, oraz fasolkę i brokuły. Doprawiamy do smaku sola i świeżo zmielonym pieprzem. Makaron odcedzamy, dodajemy 1 łyżeczkę oleju kokosowego i starty parmezan, według uznania i dokładnie mieszamy. Na talerz wykładamy makaron a następnie warzywa. Spokojnie można tez zapakować sobie do pracy na następny dzień, na zimno tez smacznie smakuje.
Smacznego!